Prawdziwa historia Św. Mikołaja

Początek grudnia to czas, kiedy nie tylko dzieci, ale równie często dorośli z niecierpliwością spoglądają w okno, oczekując najhojniejszego ze świętych. Tym upragnionym gościem jest oczywiście ŚwMikołaj, który (często w niezwykle tajemniczy sposób) odwiedzając dzieci przynosi im upragnione podarki.

I chociaż na ulicach, w sklepach i telewizyjnych reklamach postać tego świętego przypomina nieco wyrośniętego krasnala, to posiada on wspaniały i piękny wzorzec w osobie prawdziwego biskupa Miry – świętego Mikołaja. Aby lepiej poznać tego ulubionego przez wszystkie dzieci Świętego, uczniowie naszej szkoły  5 grudnia uczestniczyli w zajęciach edukacyjnych. Podczas ciekawej prezentacji multimedialnej poznali niezwykłe wydarzenia z życia Mikołaja. Ten zamożny młodzieniec po śmierci swych rodziców dostrzegał potrzeby innych i chętnie dzielił się swym majątkiem z ubogimi. Po wyborze na biskupa Miry był niezwykle gorliwym i troskliwym pasterzem dla swoich wiernych, niesłychanie wrażliwym na ich potrzeby. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi.

Niestety w miarę upływu czasu dzień 6 grudnia nie był  już kojarzony z rocznicą śmierci świętego Mikołaja biskupa, ale z  rubasznym, starszym panem w czerwonym stroju. A wszystko to za sprawą reklamy znanego napoju. Dlatego też, tak ważne jest przypominanie prawdziwej historii biskupa Mikołaja.

Po prezentacji dzieci wykazały się dużą wiedzą o życiu i kulcie Świętego Mikołaja prawidłowo odpowiadając na pytania. Za trafne odpowiedzi otrzymywały cukierki.    

Kolejną  częścią spotkania były zajęcia plastyczne, na których każde dziecko w dowolny sposób ozdabiało postać Św. Mikołaja.  Powstały bardzo ciekawe i różnorodne prace.

Zajęcia pozwoliły poznać historię tego niezwykłego biskupa, który do dziś znajduje tak wielu naśladowców. Mamy nadzieję, że wielu z nas weźmie przykład z tej pięknej postaci, która uczy nas i przypomina, że „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” 

      

      

      

      

      

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.